Polaku, lecz się z własnej kieszeni

W roku 2017 wydaliśmy na leczenie ponad 40 miliardów złotych z prywatnych pieniędzy. Ta ogromna kwota jest efektem niedofinansowania służby zdrowia, ale także starzejącym się społeczeństwem.

Z roku na rok zwiększa się popularność prywatnych ubezpieczeń medycznych w naszym kraju. Mają na to wpływ wielomiesięczne okresy oczekiwania na wizytę u specjalistów oraz społeczeństwo, które ewidentnie się nam starzeje. Jeśli więc chcemy być zdrowi, musimy to zdrowie finansować z własnej kieszeni. Badania pokazują, że tego typu benefit jest bardzo ceniony przez pracowników jako świadczenie pozapłacowe w firmach. Pracodawcy decydujący się na jego wykorzystanie pokrywając abonament w całości lub częściowo są znacznie lepiej postrzegani pod względem brandingowym niż te firmy, które się na ten krok nie decydują. Ponadto takie rozwiązanie sprawia, że najczęściej w firmach zmniejsza się liczba zwolnień chorobowych, gdyż pracownicy są szybciej diagnozowani i skuteczniej leczeni. Obopólna korzyść, którą nie wszyscy sobie jeszcze uświadamiają. Wiemy, jak ważna jest profilaktyka różnorodnych schorzeń. Jednak przy aktualnym stanie naszej państwowej służby zdrowia gdzie na badania czeka się miesiącami i latami, sprawia, że prędzej zachorujemy i zdążymy umrzeć, niż się na nie doczekamy. Pozostaje więc prywatny dostęp do badań oraz specjalistów jako zabezpieczenie naszego zdrowia, oraz życia. Nic nie wskazuje na to, aby sytuacja na rynku medycznym miała się zmienić na lepsze w kolejnych latach. Można więc z powodzeniem prognozować dalszy wzrost zainteresowania prywatną opieką ambulatoryjną oraz medyczną.

READ  Przedsiębiorczość Polek na tle innych Europejek